Przejdź do głównej zawartości

Posty

Polecane

Dzieci, krzyczałam! Radośnie i pełną piersią, lekko zarumieniona w niezrozumieniu techniki sprawy: cud! Blog odzyskany! Pierszy post powstał, kiedy miałam sześć lat więcej niż Ty, Synu. Sama nie mogę w to uwierzyć. Do Was zaczęłam pisać listy osiem lat później, kiedy realnie się o Ciebie staraliśmy. Od tego czasu mija właśnie jedenaście lat. Nie umiem w czas, nie rozumiem go zupełnie jak Waszych kolejnych urodzin, rozmiarów ubrań, zim bez śniegu i fenomenu dodatkowego listka w koniczynce. I dzisiaj, o którym nie mogę mówić dla dobra sprawy. Właśnie dzisiaj - po tylu latach prób - mogę znowu pisać. Bardzo chcę, potrzebuje jak wtedy. Ostatni, pełny post to klasa 0 Michasza i ostatnia grupa przedszkolna montessoriańskiej panienki w centrum miasta. Za miesiąc idziesz do trzeciej klasy, Igiełkio, radośnie i niecierpliwie. Twój brat - pełen zbędnych ale mocno artykułowanych obaw - zaczyna drugi etap szkoły podstawowej. Pracuje w swojej wymarzonej firmie. Tata - nadal w ukochanym przez siebie

Najnowsze posty