Stoję - jak stałam cztery lata temu - niemal w tym samym miejscu. Z podsercowym mieszkańcem numer jeden, też w grudniu, z Tobą synu na klepisku oglądałam niepracujące - z okazji świąt - traktory. Zaraz miałeś przyjść na świat. Płakałam, że tak daleko nam do naszego domu.


A teraz on stoi w tle, nasze okno pobłyskuje wysoko, na samym środku. Stoimy tu we czworo, czekając na ogrom placu zabaw w budowie, za rok korty. Oglądam ten świat bez makijażu. Dobrych Świąt, jak dobrzy Wy stajecie się dla siebie z dnia na dzień. Dwanaście stopni Bożego Narodzenia.


1. Figa 2. Kazali jej..
Dbajcie o ptaki. Odwiedzajcie jarmarki. PrzyTULjacie się!

Komentarze

Popularne posty