Koty,

tydzień temu weszliście pierwszy raz do jeziora. Obserwowaliście jak samoistnie - powstaje obraz na odbitce z aparatu natychmiastowego. Odwiedziliście Małe Brody, w których ostatnio podgrzewałam mleko dla niespełna półrocznego Ciebie, Synu. Z konieczności i chęci ograniczania czasu na nasz, nie cudzy - rozpoczęliśmy samodzielne podróżowanie. Na gazie, we czworo. Z aparatem, hektolitrami wody i snem w podróży. Wyrosły nam ostatnie zęby w rodzinie. Czterdzieści małych paznokci, czterdzieści pięknych lokatorów jamy ustnej. Zmęczony, szczęśliwy lipcu..

Komentarze

  1. Brody, Szczebrzeszyn, zwierzynieckie lody najpyszniejsze pod słońcem - to całe moje dzieciństwo wakacyjne! <3

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty